audio

OKOLICZNOŚCIOWA AUDYCJA RADIOWA – GDAŃSKA PARADA NIEPODLEGŁOŚCI

Poniżej znajduje się też transkrypcja reportażu zawartego w okolicznościowej audycji radiowej.

Przeżyjmy to jeszcze raz! Czyli Parada 2003-2019 widziana słowami uczestników

Harcerz Myślę, że w tym roku jest lepiej, bo jest nas więcej i ludzie sami przychodzą pomagać i nie trzeba ich zmuszać.

Artur Nowak instr. ZHR  Są wiatraczki, baloniki, wstążeczki , jeszcze są szaliki. Dużo jest tych gadżetów myślę, że z dziesięć tysięcy. Dla każdego coś wystarczy.

Adam Hlebowicz i Lech Parell To dziesiąta parada, więc trzeba było to uczcić, jakimś mundurem. Właściwie to nie jakimś tylko bardzo konkretnym. To jest mundur  drugiego pułku strzelców z Tczewa z roku  tysiąc dziewięćset trzydziestego dziewiątego. Wszyscy manifestujemy radość a ja manifestuję ją również mundurem.

Parada to wielka radość, chwila na to żebyśmy powiedzieli coś miłego wzajemnie o sobie, żebyśmy mogli się do siebie uśmiechnąć, pomachać, pozdrowić najpiękniejszymi barwami czyli biało-czerwonymi, flagą narodową, biało-czerwonym szalikiem. Parada to po prostu radość, okazja do spotkania  z przyjaciółmi, ze znajomymi, ze swoimi krajanami, gdańszczanami.

 

Możliwe, że dwudziesta piąta parada również się odbędzie. Właściwie ta pierwsza pokazała, że gdańszczanie, mieszkańcy Pomorza, Trójmiasta kupili ten pomysł czyli uznali go za swój i to widać. My jesteśmy tylko organizatorami, rzucamy hasło, pewne rzeczy kontynuujemy i tak dalej, natomiast to, że ludzie się przebierają, przychodzą szkoły, stowarzyszenia, dzielnice, organizacje, to jest ich zasługa i oddajemy im hołd.
Nie do końca byliśmy pewni, czy to chwyci. Kiedy robiliśmy pierwszą paradę w dwa tysiące trzecim roku tak przypuszczaliśmy, że przyjdzie jakoś pomiędzy pięćset a tysiąc osób i uważaliśmy, że to będzie dobrze, bo wiedzieliśmy, że na inne uroczystości związane z jedenastym listopada czy trzecim maja przychodzi kilkadziesiąt osób, więc tysiąc osób byłoby całkiem nieźle. Gdy okazało się, że przyszło sześć tysięcy no to wiedzieliśmy, że wydarzyło się już coś wielkiego. Teraz te tłumy, dziesięć, dwadzieścia, dwadzieścia pięć tysięcy przychodzące na paradę, to jest coś naprawdę niesamowitego! Niektórzy mówią nawet o gdańskim sposobie świętowania dnia jedenastego listopada, podoba nam się to!

Michał Juszczekiewicz Mam zaszczyt od wielu wielu lat prowadzić cudowną Paradę Niepodległości w Gdańsku, jest to wzór dla całej Polski, można powiedzieć, że Gdańsk ma  wspaniały pomysł na paradę, która uosabia prawdziwą naturę niepodległości. Mamy jeden kraj, jedną ojczyznę, jednego prezydenta, jednego premiera i jedną historię. Miałem nawet pomysły, żeby tego jednego dnia odbywały się cztery parady, które jeszcze idą pod prąd, przeciwko sobie, są szaleńcze. Proponuję by skopyrajtować naszą paradę i po prostu za darmo oddać naszą paradę inny miastom.

Grupa Rekonstrukcji Historycznej Ludności Cywilnej z Mławy W Gdańsku świętowanie niepodległości po prostu nam się miło kojarzy , jest zawsze spokojnie , wesoło przyjemnie i po prostu takie klimaty które lubimy , czyli zabawy i radości. Otrzymaliśmy zaproszenie również do Warszawy  zarówno rok temu jak i w tym roku, ale zrezygnowaliśmy na rzecz Gdańska. Tu atmosfera bardziej nam odpowiada. Jesteśmy drugi raz w Gdańsku, odgrywamy ludność cywilną, która ponosi największą ofiarę w wojnie, natomiast w wielu  rekonstrukcjach nie jest pokazana, dlatego staramy się pokazać tragedię i traumę cywilów.

 

Tomasz Arabski Dla mnie parada dzisiaj jest miejscem gdzie się spotykamy, gdzie mówimy że patriotyzm, niepodległość to nie są pojęcia kogoś wykluczające, to są pojęcia które zapraszają do wspólnoty i to jest wielka siła  inkluzywności takiej parady. Ja po prostu paradę niepodległości uwielbiam!  Leszek czy Adam powiedzieli zróbmy to w ten sposób, żeby każdy mógł przyjść z tym co ma w sercu, żeby każdy mógł przyjść i robić to co uważa. Manifestować swoją polskość, swoją radość tego że jest Polakiem i to zdało egzamin .

Bogdan Oleszek i Maciej Lisicki Ja myślę, że dlatego jest tak fajnie, bo przychodzi sporo gdańszczan, jest kolorowo, zawsze dopisuje pogoda, przychodzą całymi rodzinami, wszyscy się cieszą i właśnie to jest to, bo tego dnia mamy się wszyscy cieszyć.
To jest wielkie święto gdańszczan, przychodzimy wszyscy, nie dzielimy się, mamy wesołą zabawę, fantastyczne pojazdy, jest wielka parada. Dziś byłem z córką, która idzie ze swoimi zuchami. Po prostu wspólnie świętujemy. To wielka rzecz! Ja się bardzo cieszę, że dzięki moim staraniom jedzie przyczepka do ogórka, której do tej pory nie było.

Stary strażacki stoczniowy samochód zawsze uczestniczył w paradzie. Ma ponad 50 lat, ale jest świetny, zadbany, jest dużą atrakcją.

Marek Grochalski SGO Pomorze

 Marek Grochalski SGO Pomorze  Nasz pojazd to replika samochodu pancernego Ursus wzór 34, który został zbudowany przez nas kilka lat temu. Aktualnie bierze czynny udział w wielu rekonstrukcjach . Nie ma żadnego oryginału, nie zachował się żaden egzemplarz, więc korzystając z Młodego Modelarza wyskalowaliśmy go, wykorzystaliśmy fragment Poloneza, kawałek Robura , jeździ .

Pawel Adamowicz Można mówić już o gdańskiej tradycji, a więc i o gdańskim sposobie czczenia w XXI wieku swojego patriotyzmu, niepodległości a więc jest to nasz show. Antonina od małego uczestniczyła, może nie w każdej paradzie ale w większości, nosiłem ją, teraz nie muszę jej nosić, na nogach własnych się porusza.

Maciej Szemiel odtwarzający postać admiraLa Arenda Dickmana Nie jest to Polak. Jest to Holender mieszkający od 1608 roku w Gdańsku, właściciel i jednocześnie kapitan statku. Wstępuje na służbę króla Zygmunta III Wazy, po czym zostaje wybrany na dowódcę floty w bitwie pod Oliwą. Ginie przypadkowo, trafiony przez swoich kulą armatnią.

(muzyka, wygłaszanie mowy ze sceny Florian Staniewski odtwórca roli Marszałka Piłsudskiego,  Albin Ossowski, żołnierz AK, więzień Oświęcimia)

Maciej Kosycarz Myślę, że parada niepodległości jest bardzo wdzięcznym tematem do fotografowania, o czym świadczy ilość osób z aparatami. Tu nie ma nikogo, kto by nie przyszedł z aparatem. Pomijam zawodowców i zwracam uwagę na  ludzi, którzy chcą mieć pamiątkę w domu, w rodzinnym albumie. Mieszkam teraz na Podwalu Staromiejskim, więc parada przechodziła pod moimi oknami, oczywiście w trakcie parady miałem bardzo dobre miejsce do robienia zdjęć, później sobie to miejsce bardziej urozmaicałem, na przykład w tym roku wybrałem sobie ulicę Heweliusza, bo stwierdziłem, że nigdy nie robiłem zdjęć na tej ulicy. Dwa lata temu wymyśliłem sobie inne miejsce, by pokazać paradę oczami Piłsudskiego. Stałem za Piłsudskim, inni byli może trochę zbulwersowani, że zza pleców marszałka wystaje jakaś czarna głowa z aparatem.

 

Jan Cichal Polski Związek Hodowców Gołębi Pocztowych  W tym roku wypuściliśmy dziewięćdziesiąt sześć gołąbków szarych i jedenaście białych. Liczymy, ze w następnym roku również się spotkamy.
Tomasz Piepióra drezyny pl  Dlaczego na paradzie? Bo kolejarze brali udział w tej wojnie. Jest to grupa całkiem zapomniana, ludzie nie wiedza, nie pamiętają. Jak szliśmy w mundurach my, policjanci, pocztowcy, to spotkaliśmy się z takim przypadkiem, że ktoś powiedział: ” Patrz, idą Niemcy!”, to trochę nas to rozbawiło. Kolej była zmilitaryzowana i musieli po prostu kolejarze odbywać służbę wojskową. Przed chwilą koledzy też ćwiczyli, nawet żeśmy mieli problem  z musztrą, ale w końcu wychodzi przyzwoicie.

 

Julia Korzeniowska studentka Każdy ma jakąś dowolność, może sobie wybrać czy bliższe mu jest świętowanie z patosem, bardziej uroczyste czy też być może takie luźniejsze podejście do tematu, ale to nie znaczy, że któryś sposób jest gorszy. Trzeba  dotrzeć do osób młodych, mniej zainteresowanych historią, czy też takich, które z różnych przyczyn nie miały dość okazji w życiu żeby tę historię poznać. Nasz sposób świętowania jest jak najbardziej dobry, bogactwo wszystkich pojazdów, mundurów, różne rodzaje wojsk itp. To coś świetnego! Te grupy, które rekonstruują różne wydarzenia historyczne, przecież to jest, mówiąc kolokwialnie, mnóstwo roboty!

Krzysztof Gajo SGO Pomorze  Szczególnie jesteśmy skoncentrowani na odtwarzaniu tradycji drugiego batalionu strzelców z Tczewa, to że my się ubieramy w mundury, staramy się odtworzyć jakieś tradycje tego wojska to jest tylko poboczna sprawa, interesuje nas działalność edukacyjna. Chodzi o to, by historią naszego rejonu zainteresowały się dzieci i młodzież. Wielu z nich nie zna historii tego miejsca.

Tomasz Siedlar Aeroklub Gdanski  Szachownica jest typowym znakiem wojskowym, jest to tylko i wyłącznie nasz wkład w wygląd tej parady, zdajemy sobie sprawę, ze jest to parada święta niepodległości, nasza niepodległość objawia się tym, że kochamy latanie szybowcami. Przyjechaliśmy tu w ilości dwudziestu osób: piloci  szybowcowi, balonowi oraz skoczkowie spadochronowi. Mamy dwa szybowce, jeden wyczynowy drugi szkolny. Chcieliśmy się pokazać, żeby mieszkańcy Gdańska mogli z bliska zobaczyć jak wyglądają szybowce a przy okazji żeby zaprosić na lot. Polska z lotu ptaka jest najpiękniejszym krajem na świecie i warto to sprawdzić na własne oczy.

Irena Korol prezes Wspólnoty Kultury Polskiej obwodu kaliningradzkiego Jesteśmy Polacy z obwodu kaliningradzkiego w Rosji, ale cały czas działamy na rzecz kultury polskiej. Naszym zdaniem to zachowanie własnej kultury, swoich tradycji, swojej polskości, to jest zachowanie swojej tożsamości i bez tego po prostu człowiek nie istnieje. Jesteśmy nie w Polsce a w Rosji to jeszcze mocniej zachowujemy tą polskość, bo to wiadomo, że w latach komuny obywatele, rodziny chowali się, nie mogli na wprost powiedzieć o jakiś swoich tradycjach. Ale w swoich rodzinach, w swoich jakiś polonijnych środowiskach wszystko zachowywali, przedłużali, przekazywali dzieciom i młodzieży.

Jakub Zaleski nauczyciel ze STO nr 2 Ja byłem w podziemiu, byłem aresztowany, byłem szefem drukarni podziemnej, swoje odsiedziałem, moi koledzy odsiedzieli jeszcze więcej. Jestem nauczycielem angielskiego w takiej szkole, która się nazywa STO, jest na Kartuskiej. Kiedyś zapytałem młodzież czy weźmie  udział w akademii z okazji 11 XI, oni powiedzieli że nie. Zapytałem się dlaczego nie, a oni powiedzieli, że politycy sobie tym wycierają twarz po prostu i każdy to wykorzystuje do swoich własnych celów. Wtedy zapytałem tak: jeżeli ja bym napisał o tym tekst i jakąś piosenkę byśmy o tym zaśpiewali to co? A oni na to powiedzieli : to zobaczymy. No i napisałem, zobaczyli i zaśpiewaliśmy. Taka jest po krótce historia piosenki Wolność. To znaczy, to jest piosenka do muzyki zespołu Midnight Oil, ja napisałem tylko słowa.

Dali mi wszystko co może dać człowiek,

 dali nam wolność co z nią dziś zrobisz?

 Wierzyli w nas, bądźmy im wierni,

 jesteśmy wolni i nie możemy być bierni.

 Jeśli w niepamięć odejdzie ich trud

nowa historię napisze nam wróg.

Teofil Bąk Chór Gryf z Trąbek Wielkich  Przyjechaliśmy tu z Trąbek Wielkich po raz czwarty aby uczestniczyć w tym święcie. Jest to bardzo ważny dzień w roku dla każdego Polaka. Warto o tym pamiętać, że wolności się nie dostaje tylko wolność się zdobywa i o tę wolność trzeba walczyć przez cały czas, bo może kiedyś uciec. Piosenki legionowe, żołnierskie są nam bliskie, są to piosenki kiedyś śpiewane w okopach przez żołnierzy, a teraz my po prostu kontynuujemy te pieśni.

 (Głos ze sceny) Adam Hlebowicz Lech Parell powiedzieli sobie wiele lat temu: spotkajmy się tutaj.  Nasza Parada była tak pomyślana aby była kontynuacją tego co działo się pod pomnikiem J III Sobieskiego wcześniej. Mówimy o demonstracjach od końca lat 70.,  kiedy to gdańszczanie spontanicznie się zbierali.

 

Nawet nie marzyliśmy o tym że będzie kiedyś nas tak wielu, ale kiedy te sześć tysięcy osób przyszło w 2003 roku, to była odpowiedź i aprobata ze strony państwa.

 ” Tak róbmy takie parady, róbmy je w takim stylu. Przebierajmy się , zakładajmy biało-czerwone szaliki, wywieszajmy flagi w naszych domach.”

 

 

Comments are closed